Czy spotkania dzielnicowe prezydenta miasta są potrzebne?
Ankieta powiązana z Po „tournée” prezydentów nie ma w urzędzie oficjalnego śladu
Łącznie głosów: 14.
Komentarze
6 komentarzy
Ciekawe czy w 2023 roku też będziecie tak aktywni by tę tworzącą się jeszcze klikę Polowego wywalić na śmietnik historii?
jeden wielki pijar, maluczki dają się nabrać. Żenada!!!!!
Ładnie to tak, poanie redaktorze?! W podpisie pod zdjęciem wymieniliście imiennie tylko dwóch panów. Jeden z nich stoi tyłem, ale zaszczytu się doczekał. Co jest z tymi dwoma panami po lewej?
Pozatrudniał sobie Polowy propagandystów co go chwalą i sławę dozgonną zapewniają. Chodzą za nim, fotografują, opisują. W blasku fleszy Polowy uchodzi za znakomitego fachowca, który ma szerokie kontakty i pracuje dla miasta nieustannie. Zapytajcie rodziców dzieci z SP nr 15 co myślą o panu prezydencie, na którego wcześniej ochoczo oddali głosy w wyborach ale drugi raz tego strasznego błędu już nie popełnią.
Prezydent potakiwał, zapewniał, uspokajał na spotkaniach bo wiedział, że to tylko szopka dla naiwnych. Obiecać nie grzech. Jak by zapisywał to musiałby się rozliczać. A tak: nie ma papieru, a słowa są ulotne. To jest błąd tych ludzi co do niego przyszli. Powinni zapytać czy spotkanie jest protokołowane i wymóc na urzędnikach sporządzenie takiego dokumentu. Takiego gospodarza jeszcze nie było. Zastał Racibórz murowany a zostawi zrujnowany.
Tak jak Polowy prowadził swój biznes tak rządzi miastem i taki ma bałagan?