Prezydent potakiwał, zapewniał, uspokajał na spotkaniach bo wiedział, że to tylko szopka dla naiwnych. Obiecać nie grzech. Jak by zapisywał to musiałby się rozliczać. A tak: nie ma papieru, a słowa są ulotne. To jest błąd tych ludzi co do niego przyszli. Powinni zapytać czy spotkanie jest protokołowane i wymóc na urzędnikach sporządzenie takiego dokumentu. Takiego gospodarza jeszcze nie było. Zastał Racibórz murowany a zostawi zrujnowany.
Napisany przez ~Miczum, 04.03.2020 11:39
Najnowsze komentarze