Moim zdaniem każdy samorząd powinien mieć prawo raz na 10 lat do zweryfikowania swojej wojewódzkiej przynależności i decyzja powinna należeć do mieszkańców - np. referendum. Z drugiej jednak strony radny Wojnar myli się, że Racibórz z Opolskim wiążą jakieś historyczne więzi. Śląsk jest jeden i do 1945 nikt go nie dzielił na opolski, cieszyński, katowicki czy jakikolwiek inny. A co do dróg to bardzo słaby argument dlatego, że najbardziej spektakularne inwestycje drogowe są w woj. śląskim, a nie opolskim - ostatnio A1, DTŚ, droga ekspresowa Bielsko-Cieszyn czy Bielsko-Zwardoń, rozbudowa S1 w kierunku północnym, trasa Pszczyna-Racibórz. Niech p. Wojnar poda jakiś przykład z Opolskiego - jakieś nowej poważnej drogi i nas przekona, że tam jest lepiej niż w woj. śląskim? Co do jakości dróg to w Raciborzu jest pod tym kątem fatalnie ale może to wybór władz miasta, że wolą pieniądze łożyć na coś innego a nie na drogi. Jak się jeździ po Śląsku to poza powiatem raciborskim, wodzisławskim i będzińskim drogi są w dobrym lub bardzo dobrym stanie. W Rybniku, Bielsku, Katowicach, Jaworznie czy Tychach ludzie już dawno zapomnieli o tym, że główne drogi mogą być dziurawe. :) Więc na pewno problem nie leży w... województwie. I jeszcze jedno... Gdyby Racibórz był w woj. opolskim już dawno nie miałby Straży Granicznej. Bo kto w Warszawie liczyłby się z rolniczym opolskim w takiej kwestii, a komu w Opolu na tym by zależało... A pamiętacie jak miasta woj. śląskiego i władze województwa wspólnie stanęły murem za Raciborzem w tej sprawie? Straż już by od kilku lat była w Kłodzku a nie w Raciborzu.