Romuald Cieślak, były dowódca plutonu specjalnego ZOMO, pacyfikującego kopalnie „Wujek” i „Manifest Lipcowy” w 1981 r., wyszedł na wolność 4 grudnia 2012r. Chichot historii - w Barbórkę, święto górników. Był skazany na łączną karę 11 lat więzienia. Na mocy przepisów amnestyjnych karę zmniejszono mu do sześciu, ale na poczet kary policzono mu również okres, kiedy siedział w areszcie od maja 2007r. Prawie trzy ostatnie lata pracował w jednym ze śląskich hospicjów, w ZK właściwie tylko spał. – Nie opiekował się chorymi, raczej wykonywał w hospicjum drobne prace,
Napisany przez ~Po_owocach_ich_poznacie, 17.12.2024 09:22
Najnowsze komentarze