Jak to rok temu powiedziała Leszczyna? Że po wygranych przez opozycję wyborach wszystko sie naprawi jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, że wiadomo jak to zrobić, i że jesteśmy przygotowani do rządzenia? No i klapa. Mimo tego, że inwestycje stoją, podatki rosną a rzad Tuska nie zrealizował wiekszości swoich kosztownych przedwyborczych obietnic mamy ogromne, bezprecedensowe zadłużenie, które w kolejnych latach ma tylko rosnąć. O środkach z KPO które donaldzik miał przywieźć z Brukseli nazajutrz po wyborach - i które to środki zmniejszyłyby to zadłużenie (przynajmniej formalnie) - nic nie słychać. Unia nałożyła na nas procedurę nadmiernego deficytu. Czy tak się stało za poprzednich rzadów pisu? Ani razu. Już raz te platformiane ekonomiczne niedorajdy uciekły spod unijnego topora gdy księgowo "zajumały" 150 miliardów z OFE. Daliście się kolejny raz nabrać tym oszustom. Tylko Polski szkoda.
Napisany przez ~Taaa, 13.12.2024 08:37
Najnowsze komentarze