A nie myślałeś że to nie dzik „wbija” się w auto ale takie janusze szos jak Ty je po prostu przejezdzaja ? Prowadzisz pojazd który waży kilka ton, potrafi się rozpędzić ponad sto na godzinę , więc to Ty masz uważać a nie marudzić że ci się dziki „wbijają”. Jak dziecko wskoczy na jezdnię to też powiesz że się „wbiło”? Założę się że jeździsz autem którego nazwa zaczyna się na B, kończy na W a w środku ma traumę z dzieciństwa i problemy z erekcją…
Napisany przez ~Dzikuu, 15 godzin temu
Najnowsze komentarze