Dla myśliwych wszystko co się rusza jest dzikiem tylko nie dzik. Teraz zabiegają o troskę dla zwierząt wśród kierowców (a i sami dokarmiają) aby w lecie mogli postrzelać. Większość pieszych, hulajnogarzy i rowerzystów też nie zna znaków, przepisów i sygnałów, Kierowca aby się poruszać po drogach musi zdać państwowy egzamin a pieszy, hulajnogarz czy rowerzysta? Nic. Zero przepisów, zero egzaminów - "Bo ma pierwszeństwo". Potem zachowuje się jak sarna - wchodząc w ostatniej chwili przed maskę (powodując szkody jak dzik który najczęsciej ucieka zostawiając kierowcę z uszkodzonym autem - podobnie zachowują się piesi czy rowerzyści którzy doprowadzają kierowcę (ratującego jego pustą głowę) do wypadku). Co do zwierzyny - deweloperzy stawiają domy w "uroczych zakątkach", "blisko lasu" ograniczając zwierzynie szlaki migracyjne (zamknięte, ogrodzone osiedla), budując na ich ostojach, żerowiskach a potem ludzie się dziwią czemu zwierzyna pojawia się w miastach. Drogowcy budują ekrany dźwiękochłonne, barierki - potem zwierzęta szukając przejścia wchodzą na drogę i zdezorientowane plączą się między barierkami szukając wyścia. Dokarmiamy zwierzęta a w zasadzie dokarmiają się same w otwartych śmietnikach czy koszach na śmieci (nie mówiąc o myszach czy szczurach). Kierowcy - uważajcie, w okresie zimowym małe zwierzęta (zwłaszcza koty) będą szukać ciepła w waszych samochodach - szczególnie w komorze silnika.
Napisany przez ~ZmotoryzowanyPatrol, 13.11.2024 21:30
Najnowsze komentarze