Tyle się mówi o ekologi elektryków tymczasem na starcie elektryk ma bardzo dużą emisje CO2 - to koszt wyprodukowania akumulatora. Emisja równoważy się po 6-8 latach - akurat jak akumulator powoli nadaje się do wymiany. Często jego koszt przekracza aktualną wartość auta elektrycznego - co czyni naprawę nieopłacalną. I elektryczna "zabawka" ląduje na złomowisku... Może będą w chodniki elektryczne (coś w rodzaju taśmociągów). A dopłaty - do robotów i komputerów - wszak praca zdalna przyczynia się do zmniejszenia emisji bo nie trzeba dojeżdżać do pracy - bo robotem będziemy sterować zdalnie z domu.
Napisany przez ~Obywatelka26, 25.07.2024 10:02
Najnowsze komentarze