Czlowiek, ktory na rynku pracy szorowalby po dnie, poszedl w polityke. Mlodemu gosciowi wydalo sie, ze, skoro zaprosili go do ministerstw, to jego brak jakiegokolwiek doswiadczenia i kompetencji, jest wazny. I tak, ten slup wiekszych oszustow, podpisywal, co mu polecono. Granty splywaly i kupil sobie dom i samochody. Reczywistosc sie zmienila, przyszedl czas rozliczenia. Mam nadzieje, ze ten typ wyladuje w wiezieniu na lata.
Napisany przez ~niejestmigoszkoda, 28.06.2024 20:56
Najnowsze komentarze