Prawda jest trochę inna .Dziewczynki były koło poszkodowanego i nic nie robiły .Całe zdarzenie widzieliśmy jadąc od Mazowieckiej widzieliśmy jak upadł wyskoczyliśmy z samochodu mąż z córką udzielał pomocy ja zadzwoniłam na 112 .Potem doszli inni dorośli trzymali poszkodowanego ponieważ chciał wstawać ,dziewczynki stały z tyłu i tylko się przygladly.Po przyjeździe policji rozeszliśmy się żeby policja i pogotowie robiły swoje .Dziewczynki zostały i to tyle .
Napisany przez ~112, 01.06.2024 15:32
Najnowsze komentarze