To proszę pozbyć się takich rozterek. W Polsce też inaczej się mówi w Łodzi, inaczej w Warszawie, inaczej w Lublinie, inaczej w Kartuzach, a jeszcze inaczej na Podhalu. Niech ludzie mówią jak chcą! Polski język jest tak ubogi, że musi się posiłkować różnymi wyrazami pochodzącymi z włoskiego, niemieckiego, francuskiego czy rosyjskiego. Niech ludzie na Śląsku godajom jak im to sprawia przyjemność i jest dla nich łatwe. Szanujmy się nawzajem. Nie jesteśmy tacy sami jak Kaczyński i całe szczęście!
Napisany przez ~kulturamiejska, 28.04.2024 11:52
Najnowsze komentarze