Tam jest dość mało kraks na oświadczenie, bo zazwyczaj olej silnikowy i płyny chłodnicze zalewają całe pole skrzyżowania, a nierzadko bohaterowie lądują w rowach. Jeśli do wyciągania delikwentów nie raz trzeba zatrzymywać ruch, a strażacy muszą wysycić sorbentami oleje, to i policja swoje kwitki wystawić musi. Aż przykro to pisać, bo nadzór elektroniczny nad społeczeństwem, w mojej opinii, to groźnie mutujący "syf", ale na naszych skrzyżowaniach, niestety, powinny być rejestratory wykroczeń. Bo ci sami, którzy mają w dole pleców znaki STOP, olewają też czerwony sygnał na skrzyżowaniach, zarówno drogowych jak i kolejowych. A my na kosztowne sprzątanie skutków musimy marnować coraz większą cześć podatków.
Napisany przez ~zdziwionakraina, 28.03.2023 19:12
Najnowsze komentarze