Zastanawiające dlaczego tylko Rybnik tak "alergicznie" reaguje na plakaty z Kornic i dlaczego z naszych podatków? Ciekawe też z jakiego punktu budżetu miasta są finansowane te plakaty. O ile prywatna firma ma pełną swobodę w tym co i jak reklamuje, to urząd miasta, jako jednostka budżetowa podlegająca ustawie o finansach publicznych, takiej swobody nie ma. I tu kilka pytań do UM, które Szanowna Redakcja powinna zadać (a nie napisać artykulik o niczym): - jaki jest koszt tego "pstryczka w nos"; - czy został ogłoszony przetarg na przeprowadzenie kampanii plakatowej; - dlaczego na plakatach nie ma informacji, że jest to akcja UM? Pozostałe pytania proszę sobie dopisać wg własnego uznania i poziomu inteligencji.
Napisany przez tixx, 22.09.2022 16:29
Najnowsze komentarze