Wszystko pięknie. Tylko pani redaktor co chwilę mija się z prawdą. Żeby coś pisać trzeba najpierw mieć coś w głowie. Wcale nie trzeba było być członkiem partii żeby mieć kierownicze stanowisko. Nawet ludzie "na świeczniku " chodzili do kościoła. Aktywnie uczestniczyli w życiu parafii. Niektórzy co prawda cietpieli z tego powodu ale większość normalnie żyła.... Maniakiem był proboszcz "na górce " . Jego msze za ojczyznę gromadziły tłumy. Ale porównywałbym je do dzisiejszych mszy "ojca dyrektora ". Robił dużo dla poklasku, przechowywać u siebie rzekomych prześladowanych przez komunę którzy przy jego boku po cichu znikalo majątki. (Patrz działacz A potem jeden z pierwszych szefów gazety Jastrząb) A ci co rzeczywiście walczyli z komuną robili swoje i skromnie stali w cieniu Więc żeby coś pisać to najpierw Katarzyno dogłębnie zajmij się gromadzeniem wiedzy o temacie
Napisany przez ~Kec, 23.01.2021 23:14
Najnowsze komentarze