Ja widzę co drugi dzień na małopolskiej jak Pan psika na chwasty psa noszę na rękach poza osiedle. Po ostatnich kilku tysiącach wydanych na leczenie jestem ostrożna. Na chwasty psikamy, ale na komary i kleszcze nie. Dobrze, że ja je łapie, a nie pies. Sprzątam po psie, a potem słyszę czemu pani kupę wyrzuca do kosza na śmieci przecież to śmierdzi. Sama wdeptujac w inne kupy. Może nie warto sprzątać, szczególnie w tej trawie wyższej ode mnie. Także, warto podziękować miastu i spółdzielniom mieszkaniowym za wspaniałe osiedla.
Napisany przez ~Mieszkanka, 03.08.2020 22:07
Najnowsze komentarze