W pisie tak to już mają, Że ludzi przyzwoitych w szmaty zmieniają W pisie miejsca nie ma kto kłamać nie umie I chciałby pozostać przy swoim rozumie Trzeba mieć iście diabelskie talenta Aby zeszmacać ludzkie duszęta Aby za fotel marszałka, za złotówkę Zamieniać Kałuże w smrodliwą gnojówkę W pisie nie muszą myśleć, to sami zombi Geniusz prezesa posłusznymi rządzi Ogórek zmienia się w korniszonka Za oszczerstwa napełnia się jego skarbonka Daj się skundlić i zeszmacić W pisie nieźle się wzbogacisz Czy to sądzie, w banku, w kulsonwizji Czy w partyjnej telewizji? Czy z chciwości czy ze strachu Można się tak sku..ić brachu?
Napisany przez ~TRZASK i po długopisie, 09.07.2020 13:00
Najnowsze komentarze