No cześć. Też jestem żoną górnika. I powiedz mi tak szczerze kochana czy ty z nim rozmawiasz czasami co w pracy? Czy tylko ręce po pieniądze wyciągasz? Wiesz co to jest chociażby: holmana, nabijak, ocios, skleper lub ringi? Pisząc że JSW w miarę możliwości będzie reagowało.. by nasi mężowie, bracia znajomi pracujący na kopalni zachowali spokój. Mam wrażenie jakbyś była żoną górnika jakiegoś z biura. Uwierz mi kochana poznałam z opowieści każdą stronę pracy na dole. Jakie sanitariaty. Wyobraź sobie że jesteś w pracy i przez 8h nie masz dostępu do WC. Myślisz że oni robią do woreczka i wynoszą ze sobą? Gdzie mają umyć dłonie? Twarz? Ten poda temu klucz, trzeci czwartemu poda tabake. Jeden kichnie, drugi beknie, trzeci pójdzie na Małysza.... Owszem najważniejsze jest spokój i opanowanie. Na łaźni.. słyszałam jak tam wygląda. Więc nikt mi nie powie że nagle się znalazły pieniądze na jakieś środki, które oczywiście trzeba racjonalnie używać... Nikt mi nie wmówi że nie ma nikogo zarażonego na kopalni bo w to nie uwierze. Tylu pracowników wszyscy zdrowi nawet objawów nikt nie ma. Wczoraj mężowie namierzyli 32 stronie.. śmieszne co. JSW poprostu nie chce stracić nawet złotówki teraz. Teraz mają wszystkich pracowników. A za dwa tygodnie ilu będą mieli jak wyjdzie na jaw jakiś przypadek zakażenia? Cała kopalnia objęta kwarantanna. Pazerny dwa razy traci a karma to .... Teraz siedzicie w biurach lub w domkach z rodzinką. Przyjdzie wszystko wstrzymać to będziecie sr.ć po kątach i szukać pomocy i wsparcia w górnikach. Oby wszyscy wtedy się wypieli na was tak jak wy teraz na nich i ich rodziny. Dobranoc.
Napisany przez ~Do ŻONA GORNIKA, 16.03.2020 21:58
Najnowsze komentarze