Do wszystkich nie górników - zrozumcie jedno raz do końca życia. Strażak, policjant, wojskowy, budowlaniec oddycha na powierzchni czystym powietrzem, natomiast górnik ma wszystkie gazy jakie oddają skały i węgiel. Metan, wodór, siarkowodór, dwutlenek węgla, tlenek węgla, dwutlenek siarki . Do tego dochodzą zagrożenia naturalne: tąpaniami, metanowe wybuchu pyłu węglowego, wyrzut gazów i skał, klimatycznego, wodnego, osuwiskowego, erupcyjnego, siarkowodorowego i substancjami promieniotwórczymi. Do tego dochodzi wstrząs, odprężenie i tąpnięcie. I to wszystko w chodniku o wysokości 4m na 5m lub zbliżone do tego rozmiaru. Jeszcze dodam temperaturę skał zależną od głębokości - od 35 do 45 stopni Celsjusza lub niekiedy wyższą. Przypominam, że na dole nie ma okien. Warunki dziennie są takie same + ogromne ilości pyłu z węgla i skał. I co? W/w zawody mają tak samo? Zapraszam na dół. Były górnik, ratownik górniczy, sztygar.
Napisany przez ~Do nie górników, 14.01.2020 00:19
Najnowsze komentarze