Jest,jak jest ale przecież ci ludzie do żadnej roboty się nie nadają... Trzęsą im się ręce, móżdzki przepite, nieodwracalne zmiany w psychice, cv wypisane na twarzach. Do roboty to trzeba wstać na 6 codziennie i być na chodzie, po jednej wypłacie poszliby w tan. Jeśli sami sobie nie zechcą pomóc- to sorry, ale nikt im nie pomoże choćby dawał złoto na tacy. A takie życie jest wygodne, można chlać i za nic nie być odpowiedzialnym i nie ponosić konsekwencji. Latem ławeczka w parku a zimą klatka lub ogrzewalnia i jakoś jest...
Napisany przez ~Anna, 21.11.2018 09:06
Najnowsze komentarze