Jakiś czas temu na tym samym przejściu małolat z telefonem w ręce wlazł na czerwonym wprost pod radiowóz zero reakcji ze strony 2 oszołomów zasiadających w karocy z kogutem. Wiesz dlaczego tak mało łapią w naszym i innych miastach pieszych i innych łamiących przepisy? Rano na odprawie cymbał szef gada do swoich: - łapiemy dziś pieszych na przejściu poza zebrą i tylko 10! Czemu aż lub tylko 10? Bo jak złapią 9 to mają po premii a jak 10+iluś tam. To na następny raz mają dolny limit nie 10 tylko właśnie tych 10+iluś tam co za dużo złapali. I wielka obawa że nie wykażą się przed zwierzchnikami. Co jakiś czas wymiana komendanta ale czemu nic więcej się nie dzieje? To tak jak by cały czas orkiestrze zmieniać dyrygenta a dalej nuty złe, instrumenty rozstrojone i banda ludzi nie wiedząca do czego to jest ale udaje że gra. I wielkie akcja bo złapali dilera na Szybowej - wpadł na nich sam jak ci spali stała akcja z nimi tam. I jeszcze na kilku ulicach bocznych.
Napisany przez ~Do sebaseb, 28.10.2018 14:43
Najnowsze komentarze