Skrzyżowanie Bożka z Podhalańską jest blokowane przez światła. Gdy są nieczynne, nie ma korka. I wszyscy kierowcy sobie radzą. Gdy światła są czynne, robią się kolejki po 10 - 15 samochodów z oby stron na ul. Podhalańskiej. Urzędnicy a może jeden, właściwy urzędnik nie reaguje. To po co on jest? Dla zarobków?! Nam tacy urzędnicy nie są potrzebni. To my im płacimy i wymagamy racjonalnego, przemyślanego działania. Czy Pani Prezydent może się zająć tym problemem, każąc swej podwładnej/nemu i uzasadnić włączenie świateł przez cały tydzień. My, mieszkający w pobliżu tego skrzyżowania, mamy dosyć codziennego wdychania spalin. One trują. Podhalanin
Napisany przez ~Światła które szkodzą, 11.10.2018 11:57
Najnowsze komentarze