Wystarczy mała tania przenośnia kamera widząca w "ciemności" żeby znaleźć sprawcę. Taką kamerę jest ta, która na co dzień rejestruje naszą jazdę samochodem. Mamy takich kilka. Ustawiona na rejestrację obrazu który się zmienia, porusza. Potrzebna jest do tego dodatkowa bateria 12V lub zasilacz 12V. Kilka wieczorów i już mamy dowody w ręku. Niema co zgłaszać policji. Sprawca, jeśli ma odwagę sam się zgłosi aby się poskarżyć, że został "zszykanowany". Wtedy sąsiedzi wyjaśnią, że nikt go nie "szykanował" ale widzieli jak coś niszczył lub śmiecił. To świetna "reklama" takiego gostka.
Napisany przez ~Do Mieszkaniec, 17.08.2018 13:07
Najnowsze komentarze