Twoje myślenie jest prostackie. Jeśli komuś udowodni się winę to poleci nie tylko włos ale i głowa. Prokuratorzy chcą się wykazać. Zdarza się, że naciągają fakty. Dla nich dyrektor kopalni nie jest kimś z kim muszą się liczyć. Ani WUG, ani prokuratorzy nie mają litości, bo wiedzą, że oni też mogą stanąć przed sądem. Jeśli ktoś ma jakieś dowdy, to niech je przedstawi. Niech prześle je do prokuratury lub WUG. Pisanie tutaj jest głupie i oparte na gadaniach między sobą.
Napisany przez ~do robin, 11.05.2018 08:33
Najnowsze komentarze