Moszczynioki najlepiej wiedzą jak tam było w tym małżeństwie. Niech kazdy pilnuje własnej żony, matki, córki , kochanki czy męża, nie ma domu bez problemu, jednak łatwiej jest pilnować obcej ' DUPY ' niż swojej. Z drugiej strony dlaczego mąż był bez meldunku u żony, skoro zapewnie tam sie ożenił. Dlatego nie miał wlasnego M i wrócił do rodziców, bo gdzie miał iść, pod most ? Dobra rada, niechaj każdy pilnuje siebie.
Napisany przez ~Bartek, 20.03.2018 00:20
Najnowsze komentarze