wszystko trzeba zamknąć, zlikwidować, nikt wtedy nie będzie sikał, hałasował, emerytki będą żyły w spokoju! Drzewa wytnijcie, bo pylą, asfalt zerwijcie - jest rakotwórczy, zamknijcie windy (żeby nikt tam nie rzygał i nie sikał), zamknijcie klatki schodowe i wyeksmitujcie wszystkich mieszkańców, a potem zaorać miasto i posadzić krzaki. Wtedy wreszcie będzie spokój. Pod warunkiem oczywiście, ze wiewiórki i sikorki się nie pojawią. Bo jeśli to wyłapać natychmiast!!!!! Wtedy \"Jedna z lokatorek\" będzie szczęśliwa. Jedna koita robi problem, a powinna iść po prostu do lekarza.
Napisany przez ~:D, 15.03.2017 20:40
Najnowsze komentarze