Posel M. wczoraj na swoim FB a dzisiaj na stronie zaprzyjaznionego portalu podzielil sie ze swoimi fanami radosna wiadomoscia o ostatecznym pokonaniu niepokornego redaktora, ktory smial mu stanac na drodze w 2010 roku. Wtedy to w trybie wyborczym M. wygral i zostal przez winowajce przeproszony. Roszczenia finansowe owczesnego kandydata na posla zostaly przez sad odrzucone. Ale posel M. nie poddal sie. W 2012r. rozpoczal postepowanie cywilne przeciwko K. Zazadal wplaty 8000 zl na klub sportowy i zwrotu kosztow sadowych. O dziwo, na 5 dni przed wyborami 2015 posel M. wygral!!! Winny zaplaci ,wprawdzie nie 8 ale 2 tysiace zl plus koszty poniesione przez posla. Radosc jego zwolennikow wielka. Liczne lajki na FB, gratulacje , nawet przew. RM Kasza polubil i udostepnil wspomniany post. Zapewne wielka tez bedzie radosc klubu , ktory otrzyma wywalczona przez posla kwote. Zeby tylko nie zapomnieli sie odwdzieczyc ... Ze zdjecia dolaczonego do artylulu na portalu spoglada na nas usmiechniety posel. Przeciez \"dal rade\", pokazal, co czeka tych, ktorzy sprobuja mu sie sprzeciwic... Bo jak to inaczej rozumiec ? Sady w 2010 r. przyznaly mu racje. Jego dobre IMIE zostalo obronione. Mocne i bolesne musialo byc to uklucie redaktora K., skoro M. nie potrafil mu tego odpuscic nawet po wygraniu spraw w trybie wyborczym. Dlatego dalsze postepowanie sadowe, aby jednak \"wyrwac\" mlodemu kase, mozna odebrac tylko i wylacznie jako osobista ZEMSTE. Ale kogo obchodzi jakis tam \"pismak\" ... Grunt, ze posel zapisze na swoim koncie kolejny \"dobry uczynek\" : pieniadze dla klubu sportowego. Bo jak powszechnie wiadomo, M. to wielki milosnik sportu !!! Szkoda, ze jako posel nie potrafi sie wzniesc ponad swoje osobiste interesy. Nie wie tez ,co to wybaczanie ,milosierdzie, chociaz uchodzi za gorliwego katolika.
Napisany przez ~gosc, 22.10.2015 16:52
Najnowsze komentarze