Słabe spostrzeżenie. Nie można porównywać pracy wokół rządowej gdzie naprawdę trzeba ciężko pracować i urzędnika, który ma na wszystko czas i zasłonę z przepisów. Drobny problem często urasta do ogromnego problemu nie do przeskoczenia. N.p. załatwienie podłączenia gazu, prądu do domku jednorodzinnego jest tragedią. Każdy decydent mówi co innego. Trzeba dokładnie znać przepisy żeby nie dać się odprawić z kwitkiem.
Napisany przez ~Do x, 23.11.2013 23:20
Najnowsze komentarze