Rzeczy w dyskontach są tańsze, bo mają ograniczony asortyment od kilkunastu producentów. Producenci ci idą na masę, żeby wyprodukować taniej. Ograniczanie asortymentu na rynku prowadzi do bankructw kolejnych producentów, co za tym idzie do wzrostu bezrobocia. W krajach zachodnich już można zauważyć zmniejszenie różnorodności towarów w sklepach. Polacy! Może dzisiaj podobają nam się zakupy w dyskontach, ale wierzcie mi, za parę lat będziemy mogli wybierać w sklepie między sokiem jabłkowym, a pomarańczowym, bo innych nikt już nie będzie produkował, albo będą bardzo drogie... Niestety jakość produktów (niezauważalnie?) się pogarsza... A właściciele wielkich spółek właśnie teraz dobrze się bawią na Seszelach przejadając Wasze pieniądze...
Napisany przez ~zed, 24.01.2013 06:42
Najnowsze komentarze