Świetnie do Krawczyka było,smile słabe bylo, jednie udał im się skecz gdzie miał magistra Średnio mi się podoba, tym bardziej że jeszcze jakiaś tępa spasiona laska jarała fajki i wszysko na mnie leciało, myslałem że jej zęby wybije, jak można być w 2gim rzędzie przed sceną i jarać faje... Przed Farną dałam sobie na looz, wszyscy zaczeli się pchać przepychać, parę razy wylądowałam na ziemi, i jeszcze głupie laski miały pretensje że ja na nie wpadam mimo że same się pchały - dzicz! Najlepiej było w Sobotę i do Farny w Niedzielę. Pozdrawiam.
Napisany przez ~Palona, 04.06.2012 13:42
Najnowsze komentarze