Ale sensacja, gdybym chciał kapować, to w ciągu kilku miesięcy w bloku ubyłoby kilkudziesięciu lokatorów. Codziennie widzę takich, którzy już w trakcie jazdy konsumują piwko, wysiadają z samochodu, kończą spożycie, a za kilka minut znów wyjeżdżają samochodem. Górnikowi nikt tego nie zabroni. Bywa też inaczej, po 23 koledzy donoszą delikwenta do chaty, a rano spokojnie samochodem na poranną zmianę.
Napisany przez ~Obserwator, 15.02.2012 12:50
Najnowsze komentarze