Dziesiątki ludzi ginie na drogach niewinnie. Ojcowie. Matki. Dzieci. O tym się głośno nie mówi. Ci ludzie nie znajdują pomocy w rządzie. Górnicy, ofiary co śpią pod ociosem. Ci najbardziej cierpią. Wiem o tym bo pracowałem. Kasa 7, 5 tys na rękę. Prasa pisała. Biorą tyle i żony wysyłają do roboty, bo mało. To co? Pytam się. Ja inny? Nie z tej ziemi? ***** mać.
Napisany przez ~Soren Lorenson, 06.02.2012 19:30
Najnowsze komentarze