Jest sytuacja dziwna - koszty akcji ponoszą: MOKi, MOSiRy, gminy, miasta, państwowa TVP (transmisja, której nikt nie ogląda), państwowe inne firmy, wojsko, policja (podarki, ochrona), a Fundacja tylko zbiera datki i podaje sumy. A nikt nie liczy ile poszło kasy na imprezy, a powinno się policzyć, odjąć od tego co zebrała WOŚP i wtedy mielibyśmy pełną jasność czy to się w ogóle NAM opłaca.
Napisany przez ~xyz, 07.01.2012 18:49
Najnowsze komentarze