Arteks twoje H&M i inne chińskie Stradiwariusy oferują tanią chińszczyznę, gdzie t-shirta kupisz za 20-30 zł, gdzie później cały Rybnik w tym biega, łącznie z bezdomnymi. Marki ktore ci wymieniłem noszą ambitniejsi i bogatsi, bo za tzw. polówkę nieraz trzeba zapłacić 300 zł, a takie drogie ciuchy najzwyczajniej w Rybniku by nie znalazły nabywców, dlatego podniecasz się tanią chińszczyzną z H&M czy innej sieciówki. Tak samo jest z dobrymi restauracjami, których w Rybniku nie ma. W poważnych miastach jak Bielsko Gliwice czy Katowice są restauracje, gdzie za kolację dla dwójki osób trzeba zapłacić nieraz 500-800 zł. Kto by w Rybniku korzystał z takich restauracji???? Miejscowi chłopo-robotnicy?
Napisany przez ~skinheadzik, 29.09.2020 13:27
Najnowsze komentarze