We Włoszech jest tak,że postawili na literaturę (to jest taki odpowiednik naszego języka polskiego),matematykę z fizyką i język obcy.Bardzo podoba mi się takie rozwiązanie.Dziecko w pierwszym i drugim stopniu edukacji ma postawić na te przedmioty online.Inne przedmioty są wysyłane w formie bardziej zabaw.Tu MEN trzyma się sztywno "przerobienia materiału",kosztem rodziców.Przypominam,że przedmiotami wiodącymi na wszystkich egzaminach na 2 podstawowych szczeblach edukacji jest j.polski,matematyka,j,obcy.Bardzo proszę by ktoś tym tumanom z MEN przegadał do zdrowego rozsądku (nie wiem kto,może ten Wasz chudy związkowiec nauczyciele),że należy się skupić na tym i tylko na tym,bo reszta to pierdoły.Pani z plastyki powinna wysłać pracę plastyczną (jedną na miesiąc!!),pani z muzyki (to samo,jedna karta pracy na msc!),geografia,biologia,to samo!Uwierzcie,że dzieci jeszcze do tego wrócą w szkole średniej,więc żadna strata.Kto ma zainteresowania historyczne,biologiczne,geograficzne w szkole podstawowej to je rozwija,bez pomocy nauczycieli,uwierzcie,że nie każde dziecko siedzi grając w durne gry,ale czyta to co je interesuje.Trochę zaufania dla dzieci,nuda bywa konstruktywna.Należy skupić się na rzeczach ważnych,które zaowocują następnym etapem
Napisany przez ~ZetaJones, 09.05.2020 11:40
Najnowsze komentarze