A kiedyś przy Placu Długosza był sklep z instrumentami muzycznymi. jak się załatwiło, no właśnie załatwiło asygnatę w Warszawie to i pianino można było zakupić..może vicek brodaty by ten sklep przywrócić mógł i wtedy po asygnaty na instrumenty bębniste i perkusyjne do Warszawki podróż miała by jakiś sens. a tak to żałosne są te fotki robione na koszt podatnika, z których to zdjęć wychodzą kompleksy małomiasteczkowych samorządowców przejętych do granic i dumnych jak paw, że udało im się trzasnąć fotę z gościem co kulturę polską niszczy, rozwalając co ambitniejszy spektakl pod pozorem obrazy moralnej.a nad wszystkim czuwa spec minister z miasteczka, co widzenie załatwić potrafi i zgodę na pstryk telefonem komórkowym też zawsze uzyska. Żałosne.
Napisany przez ~azygnatha, 19.02.2020 12:34
Najnowsze komentarze