Cocolino pisze prawdę. Jedyną alternatywą dla spalarni są "samozapłony", inicjowane przez cwaną mafię śmieciową. W przypadku "samozapłonów" składowisk wszystko opada w promieniu 10-15 km w dużym stężeniu. W przypadku spalarni wynoszone jest to do wyższych warstw atmosfery i stamtąd spada razem z dioksynami, benzenami i siarą z lotnictwa i elektrowni, w dużym rozrzedzeniu i w promieniu kilkuset kilometrów. Już dziś jesteśmy nawożeni takim opadem z Niemiec i Czech, gdzie spalarnie pykają od lat w najlepsze, a dzięki przeważającej cyrkulacji zachodniej wiele z tego opada w Polsce.
Napisany przez ~LewackiGrantNaukowy, 16.12.2019 22:25
Najnowsze komentarze