Po tamtej publikacji otrzymaliśmy wiele listów od nauczycieli, którzy skarżyli się na przerost biurokracji w polskiej szkole oraz wiele zajęć dodatkowych, które nie pozwalają im poświęcać więcej czasu uczniom. Naliczyliśmy około 20 formularzy, które musi wypełniać nauczyciel. Na tym nie koniec. – W większości szkół obradują: zespół wychowawczy, zespół ewaluacji, zespół koordynujący pracę np. zerówek, zespół opracowujący kartę indywidualnych potrzeb ucznia. Z kolei ta karta jest niezbędna, by zespół mógł opracować plan działań wspierających oraz indywidualne programy edukacyjno-terapeutyczne – opowiada nam o pozadydaktycznych aspektach pracy szkoły nauczycielka Ewa Król. Ale faktem jest też to, że choć mamy niż demograficzny, a samorządy zamykają szkoły, to nauczycieli przybywa. W ciągu ostatnich pięciu lat zlikwidowano około 3 tys. placówek, liczba uczniów zmalała o milion, a w tym samym czasie powstało 11 tys. nowych etatów w szkołach. Pytanie – czy stać nas na to? Subwencja oświatowa, którą głównie pochłaniają nauczycielskie pensje, wciąż rośnie. Na oświatę w 2010 r. budżet państwa wydał 35 mld zł. Kilkanaście kolejnych miliardów dołożyły samorządy. Roczne wydatki na edukację kosztują już grubo ponad 50 mld zł.
Napisany przez ~LewackiGrantNaukowy, 28.03.2019 10:37
Najnowsze komentarze