pamietam wielką wodę,pamietam rozpacz i złość,pamietam ogromną ludzka solidarność i pomoc niesioną bezinteresownie.Pamietam też ogrom pretensji do władz miasta powiatu i spółdzielni o totalny brak informacji o brak ostrzezenia przed wielka wodą,pamietam wiece i spotkania po powodzi ,kiedy władza zjednywała sobie mieszkańców obietnicami,pamietam jak małe wtedy firemki rozpoczęły swoj rajd do wielkości na otrzymanych zleceniach,pamietam jak kształtowały się zależnosci i powiązania. władzy w miescie i powiecie nie scala żaden beton-powstali z wielkiej wody i trwają.
Napisany przez ~historycznie, 13.07.2017 07:35
Najnowsze komentarze