Problem polega na tym że sami szefowie firm transportowych mówią wprost, że robić wszystko, aby w razie takiej sytuacji nie uszkodzić auta, lepiej wjechać w ludzi niż do rowu, lepiej wjechać na czołowe w osobówkę, niż gdzieś do rowu, bo uszkodzenia auta sa większe, niż zderzenie z osobówką. Ten tir jest tego przykładem, odbicie w lewo i zderzenie z motorem czy osobówką nie zrobiło by tyle strat w TIRze, co odbicie w prawi i staranowanie krawężnika i płotu, wiadomo że wtedy trzeba pokryć straty a TIR był by mocno poniszczony.
Napisany przez Tarpan, 10.06.2017 19:27
Najnowsze komentarze