Kiedy wreszcie ten ciemnogród zrozumie, że nie jest istotne w jakim piecu się pali dla ekologii ale to czym się pali. A co do jakości węgla to chyba nikt nie zaprzeczy, że mamy węgiel kiepskiego gatunku w składach za wysoką cenę i nikt tego nie kontroluje. Dla ekologii najlepszym wyjściem była by cena zaporowa węgla ustalona na jednym poziomie ok. 400 zł za tonę i wtedy nikt rozsądny nie będzie palił dziadostwem typu muły i floty. Dodatkowo trzeba wziąć pod lupę składy opałowe czym handlują zwłaszcza co się tyczy tzw. ekogroszku, który ma mizerną jakość kaloryczną.
Napisany przez ~Uve, 08.06.2017 11:34
Najnowsze komentarze