Jakie paszkwile? Gdyby szanowny przedmówca chorował i ktoś by go potraktował z buta tak jak tych pacjentów, którzy nie mogą się dostać na badanie TK to inaczej by się wypowiadał. Mi może się nie spieszy na TK i poczekam albo pojadę gdzieś w Polskę żeby sobie zrobić to badanie ale wątpię w to żeby kilkudziesięciu a nawet kilkuset pacjentów znalazło w ciągu kilku dni szybki termin na badanie. Jak kogoś stać to może zrobi sobie badanie odpłatnie - ale duża część ludzi to osoby starsze, które liczą każdy grosz. Moim zdaniem zarówno pacjenci jak i firma, która przejęła diagnostykę w Szpitalu powinni teraz wystąpić do Dyrektora Szpitala i Starosty Powiatu o pokrycie przez nich wszystkich badań, które muszą być wykonane. Śledzę od początku akcję dotyczącą prywatyzacji diagnostyki i z tego co pamiętam oboje Panowie zapewniali, że przejęcie diagnostyki nie odbije się źle na pacjentach i personelu diagnostyki, miało być pięknie i cudownie - na personelu może się to nie odbiło źle ale na pacjentach tak, chociaż nie chciałbym być w skórze personelu, który teraz musi pacjentom odmawiać wykonania badania. Gdzie ta obiecana ciągłość kontraktu z NFZ? Poza tym sama wypowiedź rzecznika NFZ mówi za siebie - Szpital za szybko się wypisał z rejestru wojewody i tu jest problem a nie informowanie przez "ktosiów" NFZ o dziwnych rzeczach, które mają miejsce w szpitalu.
Napisany przez ~buczuś, 23.01.2017 21:28
Najnowsze komentarze