W Pszowie, Radlinie czy Rydułtowach smog jest dużo większy niż w Rybniku bo większa część tych miejscowości w ogóle nie jest podłączona do ciepłowni. W przypadku Rybnika są całe dzielnice które są podłączone do sieci lub gazu. Tam nie ma też tak dużych akcji uświadamiających społeczeństwo, programów wymiany źródeł ciepła i społeczeństwo jest jeszcze bardziej ciemne niż w miastach. Przede wszystkim nie ma stacji pomiarów. Pytanie do władz Pszowa, Radlina czy Rydułtów - boicie się je zainstalować aby mieszkańcy nie dowiedzieli się prawdy? W Rybniku czy Wodzisławiu prawdy się nie boimy i działamy. Do pięciu lat problem będzie zminimalizowany podczas gdy we wspomnianych miejscowościach będzie on cały czas istniał. Najgorzej musi być w Pszowskich Dołach bo tam jest niesamowita kotlina - tam to zimą chyba siekiery można wieszać no nie - koło?
Napisany przez Arteks, 12.09.2016 21:16
Najnowsze komentarze