To@Ja-A znasz kłótnie sądzieckie? Na tej zasadzie to każdego sąsiada idzie podać, dać zdjęcie jego posesji zasugerować że istnieje podejrzenie że pali tym w piecu.... Ale to pomówienie, skoro ma wątpliwości, to powinien najpierw zadzwonić do straży miejskiej a nie w ciemnie opisywać i dawać zdjęcie posesji, gdzie rzekomo on podejrzewa. Równie dobrze mógł iść do jego kamienicy z jakimś znalezionym martwym psem i stwierdzić że podejrzewam że zatłukł psa. Takiego czegość się nie robi, facet sam się im podłożył i w sądzie nie ma szans na wygraną.
Napisany przez koło, 20.08.2016 17:31
Najnowsze komentarze