nie mieszkam w Nędzy ani nawet w okolicach. więc nie znam tych ludzi. wiem tylko że jak ja X lat temu byłam w ciąży i coś niedobrego zaczęło się dziać (przełom pierwszego i drugiego trymestru ciąży) to jechałam własnie do lekarza swojego, nie wzywałam pogotowia. nie przyszło mi to do głowy nawet i nie wiedziałam, ze do czegoś takiego można wezwać pogotowie. na szczęscie u mnie skończyło się wszystko dobrze, ale bardzo niewiele brakowało, żeby miało to inne zakończenie. byłam wtedy przekonana, że niestety tak się stało. dla mnie to był szok i tragedia i nie umiałam racjonalnie myśleć nawet. dlatego nie oceniam jej póki nie ma wyników badań ani nic.
Napisany przez ~lily, 23.06.2016 12:12
Najnowsze komentarze