Podrzucam temat redakcji na wrzesień, ale do rzetelnej analizy. Według mnie to zarządzenie spowoduje, że w szkołach... będzie więcej głodnych dzieci. Dlaczego? Bo od września spora część szkolnych sklepików prowadzonych przez zewnętrzne podmioty zostanie zlikwidowana (zwłaszcza w mniejszych wiejskich szkołach). Do tej pory sprzedawały bułki, kanapki, soki, napoje, także jabłka i inne owoce, ale także różne inne towary w tym zakazane słodkości. Po wprowadzanych zmianach prowadzenie "zdrowego" sklepiku przestanie się opłacać i w efekcie bardzo wielu uczniów zostanie pozbawionych dostępu do jakiegokolwiek posiłku, w tym popularnych kanapek. Na to się chyba mówi "wylewanie dziecka z kąpielą"...
Napisany przez JanZwyczajny, 25.08.2015 21:00
Najnowsze komentarze