Przecież tu chodzi tylko i wyłącznie o kasę. Wejście na Fikołkownię jest darmowe. Jedyna gastronomia na jej terenie to "grzybek" przy głównym wejściu, który nie tyle co generuje zyski, ale minimalizuje koszty. Jeśliby otworzyli bramę od strony pubu państwa "G", to dużo osób poszłoby do tego lokalu (bo i wybór większy i ceny konkurencyjne). Niestety ekonomia rządzi i prędzej tą bramę zaspawają niż otworzą.
Napisany przez tixx, 25.05.2015 07:42
Najnowsze komentarze