Czy nie jest sprawą państwa uregulowanie niedotrzymanej umowy z karty górnika z 1981 roku,czegoś tu nie rozumiem jeżeli deputat był nadany ustawą rządową to tylko następna ustawa może go tylko zlikwidować czy się mylę?,i znowu jeżeli była to ustawa ustanowiona przez urząd państwa to dotyczyła wszystkich zatrudnionych w resorcie górniczym czy się mylę? to jak to jest emeryt górniczy ....i emeryt górniczy ? każdy sobie? deputaty były dla wszystkich emerytów górniczych ,dziś jednym zabrano innym jest wypłacany , a przemysł węglowy jeden ustawa ta dotyczyła cały przemysł węglowy ,to jak to jest ?,jeżeli się nie mylę to górnik pracując za otrzymany deputat odprowadzał podatek, deputat był wliczany do zarobku ,a czy był wliczany do emerytury chyba nie , zawsze sadziłem że w zamian -jest ciąg dalszy deputatu pomniejszonego do 3 ton, jeżeli tak łatwo zabrać węgiel emerytom to dlaczego obecnie pracujący, musieli podpisywać dobrowolne zrzekanie się deputatu po przejściu na emeryturę ?? to nie ma sensu ???skoro kompania jest tak prawomocna że zwykłą uchwałą może zmieniać ustawy rządowe???? to po co jest W Polsce sejm ,senat , rząd ,prezydent , ustawy ,jeżeli można uchwałami zmieniać, zamieniać, likwidować wszystko ?, jak to będzie jeżeli podpiszę że się zrzekam 1 tony węgla a zostanie całkowicie zlikwidowany deputat w naturze? ,to moim zdaniem państwo powinno mi wypłacać gwarantowany deputat w formie pieniężnej czyli przeliczony do emerytury przez ZUS? ,by nie zostało złamane prawo? .... to moje wyliczenie w ZUS będzie pomniejszone o tą jedną tonę której się dobrowolnie zrzeknę ,trzeba się chyba mocno zastanowić czy w Polsce ważniejsza jest Ustawa czy Uchwała do Ustawy i czy prawo nadane może działać wstecz????
Napisany przez Objektywny, 18.02.2015 19:33
Najnowsze komentarze