Cytuję "Czy zatrudniłby pan w redakcji, kogoś, kto na rozmowie kwalifikacyjnej odmawia pokazania swoich referencji?" to zręcznie zadane pytanie. Może powinniśmy zadać takie pytanie: "Czy pracownikowi, który miał otrzymać 2 tygodnie temu zwolnienie dyscyplinarne z pracy bo jest niereformowalny, przez ostatnie kilka lat lat narażał firmę na straty w postaci działań, które nie rozwijały firmy, a wręcz przeciwnie zmniejszyły jej potencjał poprzez zmniejszenie zatrudnienia i tym samym ludzie stracili pracę (musieli wyjechać), zadłużył firmę, m.in. doprowadzał do tego, że marketingowo firma wygląda dziadowsko, nie wykorzystywał optymalnie funduszy UE tak jak to robiły firmy konkurencyjne - czy dałbym mu zamiast zwolnienia i wywalenia na zbity pysk, nagrodę w postaci premii, awansu i przedłużenia umowy na kolejne lata?" Czy też dobry prezes firmy, szukałby na jego miejsce kogoś, kto wprowadzi nową krew i spróbuje ruszyć z miejsca tą firmę? Nawet jak na początku będzie musiał się kilka miesięcy douczyć i uczestniczyć w szkoleniach. Niech każdy sobie na to odpowie.
Napisany przez mma, 28.11.2014 07:07
Najnowsze komentarze