panie Gajowy zarówno treść Pańskich zarzutów pod adresem Pani Ronin jak i treść korespondencji oraz samo jej upublicznianie trąci skrajną desperacją i zwykłą malućką dziecinną zazdrością. Naprawdę nie mam pojęcia gdzie Pan w przedmiotowej korespondencji zauważył jakąkolwiek agresję czy też pazury że strony Pani Ronin. Pomijając fakt, że zachowuje się Pan jak 5-letni gówniarz, szantarzysta to sugeruję wizytę co najmniej u psychoanalityka. Z POWAŻANIEM wyborca ale na szczęście nie Pański, a i dziękuję za utwierdzenie mnie w moich poglądach politycznych.
Napisany przez Wyborca6243255, 23.11.2014 00:08
Najnowsze komentarze