Zastanawiam się, dlaczego mechanizm promocyjnych cen w aquaparku w okresach mniejszego zainteresowania jego ofertą klientów - to zabieg rynkowy, a zastosowany w komunikacji miejskiej - nosi znamiona "socjalizmu". Być może dlatego, że w aquaparku taniej ma być rano, a w autobusach pod wieczór. Bardzo interesująca logika, tym bardziej, że specjalizują się w niej ci, którzy z komunikacji miejskiej korzystają raz na kilka lat lub w ogóle.
Napisany przez Protest, 25.03.2014 01:20
Najnowsze komentarze